Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
domi88
* obserwator
Dołączył: 05 Lis 2007
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: Pon 20:55, 05 Lis 2007 Temat postu: Co zrobic zeby tak nie myslec? |
|
|
27 października byłam na weselu ze swoim chłopakiem.Strasznie sie balam jak to bedzie czy sie nie poklocimy w wesele i nasza rocznice.Jednak niepotrzebnie się tak martwiłam.Spędziłam 2 cudwone dni z moim chłopakiem.Na weselu bawilismy sie wspaniale.Na rocznice dalam mu obraczke,a on mnie pierscionek.Obyło sie bez zadnych klotni.Ale kiedy przyszedl czas rozstania totalnie zglupialam.Bylam przerazona tym ze nie bede go miec przy sobie i zerwalam z nim.Oddalam mu pierscionek i powiedzialam ze to nie ma sensu bo lepiej by bylo dla niego zeby znalazl sobie dziewczyne na miejscu a o mnie zapomnial.ale on nie chcial slyszec o tym.Powiedzial ze kocha tylko mnie.Ale ja bylam uparta.do czasu gdy zobaczylam na jego twarzy lzy.Pierwszy raz widzialam zeby chlopak plakal przez dziewczyne.Wiec jemu naprawde musi na mnie bardzo zalezec.Przeprosilam go za to,on oddal mi pierscionek i powiedzial ze nie chce nigdy wiecej tego slyszeć.Gdy sie zegnalismy rozplakalam sie.Nie moglam sie uspokoic.Mamy sie zobaczyc 1 grudnia.Ma przyjechac do mnie na 2 dni.Ale ja zauwazylam że od jego wyjazdu nie jest ze mna dobrze.Chodze markotna,ciagle placze,nic dla mnie sie nie liczy tylko on.Na dodatek wyzywam sie na innych.I choc sobie mowie ze to juz tak niedaleko to nic mi to nie daje,jest coraz gorzej..Ja juz nie wiem co robic.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
aldosia
*** przyjaciel
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 300
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Czw 18:47, 08 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
domi nie placz ja tez mam chłopaka który mieszka daleko ode mnie ale on ma komórkę i internet węc możemy ze sobą często rozmawiać... ale jeżeli ten chłopak o którym piszesz nie ma ani kom. ani internetu to pisz do niego listy. Zrób sobie taki kalendarzyk i odliczaj dni , codziennie ciesz się myślą że to już nie długo...
jak to nie pomorze spróbuj ty do niego pojechać...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
domi88
* obserwator
Dołączył: 05 Lis 2007
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: Nie 23:28, 11 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Ma i gg i komorke wiec ciagle mamy ze soba staly kontakt.A zobaczyc sie mamy juz 2 grudnia.Ma do mnie przyjechac na dwa dni.Sle to jeszcze 2,5 tygodnia.Ja juz odliczam dni do naszego spotkania.I niby te dni nawet szybko leca,ale to jeszcze troche jest.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
aldosia
*** przyjaciel
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 300
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pią 21:29, 16 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
no troche jest ale nie tak dużo więc nie myśl tylko o nim i postaraj sie robić tez inne rzeczy np.spotykaj się z przyjaciółmi , chodz do sklepów i centrum handowych i CIESZ SIĘ ŻYCIEM !!!!!!!!!!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|